Przypadkiem nie jednym punktem?
Ktoś chyba o tym wspominał na forum.
Wysłane z iPhone 7
Ktoś chyba o tym wspominał na forum.
Wysłane z iPhone 7
2021 G20 320d xDrive
Michals pisze: ↑20 sty 2018, 09:31 @Toolbox Mówisz, że Tipo jest drogie? Skonfiguruj sobie Rapida. Wersja Style + silnik 1.6 TDI kosztuje 80 000 zł i w tej cenie ciągle jest paskudny lakier, który rysuje się od patrzenia. Silnik 1.6 TDI celowo wybrałem, bo 1.0 TSI to jest jakieś nieporozumienie - kosztuje w tej wersji 72 000 zł.Rapid szału ceną nie robi, zresztą wizualnie jest podobnie denny jak Tipo ale patrząc na obecne wyprzedaże za 67-71 tys zł brutto można kupić Rapida 1,4 TSI 125 KM z seryjną DSG (8,9 s 0-100) i z dwojga złego wybrałbym właśnie Rapida (oczywiście teoretycznie i nie na trzeźwo )
moris10 pisze: ↑21 sty 2018, 07:57 Na koniec słowo o niezawodności. Typowo polskie jest to, że wydając 60 czy 100 tys. zł na samochód nikt nie powiem, że jebie mu się jak króliki w reklamie ministerstwa, bo co sąsiad powie. Jak już sprzeda to wtedy dopiero się otwiera. Co z resztą widać na tym forum jak urosła fala hejtu Bravo przez byłych jego użytkowników. Więc obecnie jest za krotki okres aby stwierdzić niezawodność zmian w poszczególnych modelach/silnikach.Dlaczego hejtu? Chyba źle dobrane słowo bo hejt to wyrażanie negatywnych opinii tylko po to by je wyrażać, nie podparte żadnymi argumentami. Z tego co widać na forum, ludzie opisujący wady samochodów podpierają je konkretnymi argumentami i tego nie nazwałbym hejtem tylko konstruktywną krytyką. Ja powtórzę, pisałem to wielokrotnie ale napiszę jeszcze raz. W swoim przedziale cenowym, bravo jest naprawdę świetną opcją z tym że MOIM zdaniem TYLKO z silnikiem wysokoprężnym (najlepiej 1.9 JTDm). T-JET nie jest po prostu niczym ciekawym, gdyby nie obecna moda na benzyniaki, nie było by tych rozmów.
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
paku pisze: ↑19 sty 2018, 23:26 Darek,Oczywiście ze dostrzegam wady w Bravo które miałem i innych samochodach tym i Julce.
Ty dostrzegasz jakieś wady w swoim samochodzie? Na temat każdego samochodu znajdziesz jakieś ale, a na temat swojego cisza. Skoro to taki super samochód czemu jeździ tego tyle co kot naplakal? Mówisz że ostatnio Twój kuzyn się przekonał na temat jakiegoś vaga, coś o aso pisałeś... Chusteczki do tego aso mu woziles swoją Alfa na pocieszenie? Serio, tak zadumanego człowieka dawno nie czytałem na żadnym forum, a na paru jestem.
Wysłane z mojego HTC One M8s przy użyciu Tapatalka
Toolbox pisze: ↑20 sty 2018, 08:01 Bravo T-Jeta ujeżdżałem 3,5 roku więc nikt mi nie wciśnie nawet młotkiem, że to idealne auto i silnik. Owszem silnik jest trwały, bezawaryjny i relatywnie tani w naprawach, a bardzo tani w serwisowaniu. Na tym jego zalety się kończą. Jest głośny, warkotliwy, ma nieprzyjemną charakterystykę pracy. Mam wrażenie że dzisiejsze trzycylindrówki chodzą lepiej. Do tego ma wysokie spalanie jak na swoje osiągi. A najgorsze jest to, że po wprowadzeniu coraz wyższych norm emisji spalin jest mocno wykastrowany softem i jedzie coraz gorzej.hihi
Więc przenosząc te wszystkie wady do Tipo, który jest sam w sobie zaprojektowany jako tanie wozidło o pokracznym designie (sedan wygląda wg mnie najbardziej proporcjonalnie) mamy niby kompakt bez konkretnych zalet za kosmiczną cenę (zwłaszcza wersje o przyzwoitym wyposażeniu). Za cenę 1,4 T-Jet Lounge/S-design można kupić praktycznie większość prawdziwych kompaktów innych producentów, które za 3 lata będą jeszcze sprzedawalne za normalne pieniądze. Jeśli dziś kupię tego S-designa za powiedzmy 75 tys zł to ile za niego dostanę za 3 lata skoro 3 letnie Julki stoją poniżej 50 tys zł i chętni nie walą drzwiami i oknami. Więc żeby nie było - dla mnie Tipo jest OK ale w wersjach podstawowych dla mało wymagających użytkowników kupujących to auto na 8 lat. W innych przypadkach to nieadekwatna do zalet strata pieniędzy.
I podkreślam - kilkukrotnie oglądałem Tipo w wersjach Lounge i S-design, robiłem jazdę próbną, analizowałem wyposażenie, ceny pod kątem "value for money" i niestety ale to sensu nie ma żadnego.
Toolbox pisze: ↑20 sty 2018, 08:01 Jeśli dziś kupię tego S-designa za powiedzmy 75 tys zł to ile za niego dostanę za 3 lata skoro 3 letnie Julki stoją poniżej 50 tys zł i chętni nie walą drzwiami i oknami.ja Cię proszę - nie pisz kompletnych głupot bo aż kłuje w oczy!!!!
Dareek pisze: ↑21 sty 2018, 22:33 nie zastawiam się czy po 2 -3 latach mam robić konserwację bo ruda zjada pół auta czy rozleci mi się skrzynia czy silnik, a może zwariuje elektronika. A jak zajdzie potrzeba wrzucę LPG i jest jeszcze ekonomiczniej. Widzisz jakie proste?Oj nie kracz, ludzie w 159 po 5 latach wymieniali sanki bo potrafiły wypadać dziury. Pisze to humorystycznie bo przypadki były sporadyczne, ale jednak były.
SEFER pisze: ↑21 sty 2018, 23:17 Czytam czytam czytam i dosłownie rzygać mi się chce . Sorry ale chyba mnie wyleczyliście z silnika 1.4 t-jet skoro ma więcej wad niż zalet. Aż podjadę gdzieś do komisu żeby zobaczyć jak pracuje bo nie chce mi się wierzyć że ma tak kiepską kulturę pracy.nic się nie bój - mnie zaczyna brzuch boleć ze śmiechu jak tu wielu psy wiesza na Bravo- naprawdę ludziom w dupach się poprzewracało ponieważ dawno nie mieli awaryjnego autka.