• Bravo 2 1.9 m-jet 8v - Problem z rozruchem.. Kiepski przypadek ?

 #70528  autor: Ardian25
 15 sie 2017, 17:49
Witam! Temat będzie trochę długi, przepraszam z góry, ale niestety powoli nie radzę sobie z tym problemem.. Z góry dziękuję wszystkim za przetrwanie do końca ;)

Posiadam swojego Fiata od ok. 3 miesięcy. Kupując go wiedzieliśmy, że stał dłuższy czas itp itd., miał również problem z pierwszym odpaleniem, ale potem było okej. Dowiedzieliśmy się, że jeździła nim kobieta ( nikogo nie chcę urazić, chodzi o to, że mogła bardzo delikatnie jeździć i przytkało się co nie co, potem stał kilka miesięcy). Objawia się to w ten sposób, że samochód kiedy postoi ok. dnia, nie chce odpalić za pierszym razem, jeśli to się uda to po ok 4 obrotach silnika z wyraźnym szarpnięciem, ew. za drugim razem odpala tak ja powinien ( jedno przekręcenie kluczyka, obrót i myk, odpalony z delikatnym białym dymkiem z wydechu, ale tylko przy odpaleniu (dymek) i reszta dnia też za pierwszym razem, oczywiście podczas jazdy brak dymu). Samochód przyspiesza bardzo dobrze, nie czuć spadku mocy no ogólnie tylko i wyłącznie ten rozruch.. Rodzice mają wersję 16v 150KM i tam jest wszystko w porządku, pali na 'dotyk'.

Zaraz po zakupie, w sumie parę dni później Tata pojechał na diagnostykę komputerową i wg. diagnosty samochód miał wadliwy wtrysk - kiepsko.. W Łodzi, gdzie mieszkam, również oddałem samochód do diagnozy komputerowej i tym razem wyszły 2 wtryski - jeszcze lepiej. Przeglądając różne fora z podobnymi przypadkami wszyscy zalecali wymianę kolejno: filtr paliwa, świece i potem jeśli nie pomoże, można oczekiwać najgorszego. Zrobiłem co trzeba, niestety nie pomogło.

Oddałem samochód do firmy specjalizującej się w regeneracji wtrysków CR ( ciesząca się bardzo dobrą opinią, licencja Boscha). Zaczęło się od diagnozy - wszystkie wtryski do naprawy, żaden nie spełniał normy, koszt 2100zł (razem z montażem/demontażem). Mówi się trudno, trzeba zrobić. Parę dni bez samochodu, telefon - można odbierać furę. Po krótkiej rozmowie, dowiedziałem się, że wtryski niekoniecznie załatwią sprawę rozruchu - możliwa jest również awaria pompy wysokiego ciśnienia. Zmieniła się delikatnie praca silnika, trochę poprawiło się przyspieszenie. Panowie odesłali mnie do swojego serwisu mechanicznego Boscha na diagnostykę komputerową, ponieważ ich sprzęt nie wykazał żadnego problemu. Samochód pojechał na kolejne kilka dni do warsztatu, po kilku dniach telefon - pompa wysokiego ciśnienia okej, zregenerowali rozrusznik ( o nic nie prosiłem oprócz diagnostyki, wygenerowali dodatkowe koszty, na szczęscie dogadaliśmy się ) i wg. nich pozostawał problem z jednym z wtrysków ( za duża dawka paliwa) i powinienem oddać część do ponownego sprawdzenia.

Fura kolejne kilka dni pozostała w zakładzie regeneracji, telefon - można odebrać samochód. Na moje nieszczęście okazało się, że wtryski są okej, sprawdzili również szczelność silnika, sprawdzili świece, które montowane były trochę wcześniej. Niestety tu skończyło się na odpowiedzi - już nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Samochód jak odpalał marnie tak odpala dalej.

Pomyślałem też , że może być gdzieś cofka paliwa. 2 dni temu zamontowałem zaworek zwrotny przy filtrze paliwa - niewielka ingerencja w mechanikę, ale nic.Zero różnicy.

Jeśli coś jest niezrozumiałe, proszę pisać, wyjaśnię, jestem już trochę zmęczony i rozgorączkowany tą sprawą i mogłem coś pominąć. Być może ktoś miał podobny problem, widziałem tematy o rozruchu i wszystko co było opisane naprawiałem. Ja na ten moment nie mam już pomysłu, być może to jakaś pierdoła, która gdzieś została pominięta. .

Pozdrawiam, Adrian
 #70530  autor: sienka
 15 sie 2017, 18:09
Sprawdź ciśnienie na cylindrach, ale na całkowicie zimnym silniku. :?:
Czy akumulator jest na pewno w dobrej kondycji ?
 #70537  autor: siaj
 15 sie 2017, 18:40
Możesz spróbować podmienić aku z auta rodziców i tak jak kolega wyżej pisal sprawdzić ciśnienie na cylindrach. Póki co nic innego nie przychodzi mi do głowy.
 #70563  autor: placek2004
 15 sie 2017, 21:03
Jak z aku wszystko będzie ok, to polecam, żebyś podjechał do serwisu Diesel Serwis Skorpion, na Rokicińskiej 28A. Już kilka ciężkich przypadków u mnie i znajomych w dieslach rozwiązali szybko i bezproblemowo ;)
 #70876  autor: Sagan07
 19 sie 2017, 11:32
Tylko akumulator sprawdzaj na zimnym silniku (w sensie po nocy, kiedy jest problem z rozruchem). Miałem taki akumulator, który założyłem na rozgrzany silnik (wszystko było OK, samochód palił na dotyk) jednak po nocy przy próbie odpalenia nawet kontrolki się nie zaświeciły (napięcie mierzone miernikiem było OK, ale prąd rozruchu był poniżej 300A).
 #75317  autor: ManiekW
 13 paź 2017, 12:52
Nie wiem czy już rozwiązałeś problem? Pytam ponieważ miałem identyczny przypadek tylko w Zafirze 1.9 cdti a z tego co wiem to te same silniki.
Żadnych błędów, nic kompletnie nic, a auto rano odpalało tylko na plaka. Po wielu diagnozach wymieniłem czujnik ciśnienia na pompie (600 pln) oraz na listwie. Mechanik powiedział że jak to nie pomoże to pompa do regeneracji. Na drugi dzień auto nie odpaliło a ja podjąłem decyzje o sprzedaży tej " skarbonki". Już nie miałem siły do tego auta. Kupującemu powiedziałem o tym problemie. Facet chyba miłośnik Opli, uśmiechnął się i powiedział że to normalny objaw padniętej pompy i auto kupił.
Może u Ciebie jest to samo? Mechaniczna usterka której nie wyłapują "czujniki czujników"
 #93196  autor: sebastiank
 09 maja 2018, 14:41
Hej. Bardzo interesuje mnie czy udało Ci się rozwiązać problem z odpalaniem. Mam w swoim aucie bardzo podobnie. Po nocy z reguły odpala za drugim razem. Później cały dzień jest ok. :jump:
 #94637  autor: Kuzik78
 29 maja 2018, 12:04
widze ze to nie odosobniony przypadek......czekam na info jak sie zakończyło.....mam podobnie,narazie wymieniam świece.
 #94683  autor: lukasbv
 29 maja 2018, 21:24
U mnie też tak było. Winowajcą okazał się grzejący się kabel plusowy - ładowanie było ok 13,3 v a tym samym niedoładowany aku. Po oczyszczeniu kabla ładowanie jest 14V i odpowiednia siła rozruchowa z naładowanego aku.
Niestety u mnie kabel po oczyszczeniu znowu zaczyna się grzać i konieczna jest jego wymiana.
Dodatkowym problemem w moim klekocie jest zużyty "lizak"skrzyni biegów (łącznik elastyczny). Teraz gdy jest mocno ciepło guma łącznika jest bardzo elastyczna i mimo odpalenia "z pół obrotu" ;p i tak jest wyczuwalne lekkie szarpnięcie.