Pytanie tylko, czy podane ceny obowiązują dla klienta indywidualnego przy zakupie za gotówkę?
Barto pisze: ↑11 cze 2017, 18:31 Jeśli chodzi o te tanie Fiaty Tipo są to samochody zarejestrowane na dealera. Oficjalnie możemy je sprzedać we wrześniu czyt, wystawić fakturę.Nie wiem mi be różnicy- grunt że nowe! to jak z folią na fotelach jak zerwali to już nie kupię bo nie nowy
łysy pisze: ↑12 cze 2017, 21:45 W tych pieniądzach można mieć megane. Oczywiście biorąc pod uwagę rabaty.Jakoś ta marka do mnie nie przemawia- może się starzeję ale gadżeciarstwo mi przeszło i dość kontrowersyjny wygląd który szybko się opatrzy.
Wysłane z mojego Elegance_5_0 przy użyciu Tapatalka
mario23 pisze: ↑12 cze 2017, 21:47 Tylko jakie? Life, zen? Raczej nie intens. No i problem jaki silnik. 115? Podobno nie jedzie.Tipo też nie jedzie więc wybór jest dowolny najlepiej zastosować metodę kobiecą i wybrać auto w ładniejszym kolorze a tak na poważnie to w Megane jest ciszej, ma lepsze materiały wykończeniowe i klima działa wydajnie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
osova pisze: ↑15 cze 2017, 10:35 Odkąd mam pierwszy samochód jeżdżę Fiatami i odkąd pojawiło się Tipo cały czas myślałem, że to będzie mój cel.Na zakup OIII z TSI i w miarę db wypasem nie licz na 70 tyś pln. bliżej 90 tys a to już inna liga cenowa i nadal jest to ...skoda.
Lecz niedawno jeździłem Tipo T-Jetem na jeździe próbnej i szczerze to szału nie ma.
Poza prostą sprawdzoną konstrukcją i możliwością zagazowania nie widzę więcej zalet.
Porównując do Octavii 1.4 TSI 150km pod względem dynamiki to przepaść... Jakość wykonania wnętrza również duży + dla Octavii.
Wiem Octavia oczywiście jest trochę droższa ale za jakieś 70 tys można znaleźć nowe dobrze wyposażone modele na wyprzedażach sprzed FL.
Moim zdaniem warto dołożyć te kilka tysięcy do Skody. Co o tym myślicie?
osova pisze:Za Tipo 1.4 T-Jet Lounge po rabarach 12% trzeba zapłacić około 65 tysięcy więc moim zdaniem cena podobna.Proszę cofnij się kilka postów wyżej i sprawdź, za ile można kupić tipo lounge z tego roku. Mówimy już o 60.000 zł i za tyle daj konkurenta. Mam tyle i tyle chcę dać. Idąc tokiem rozumowania "dołożysz 10 i masz", nie nie mam, bo nie mam tych 10. Daj mi auto za 60.000 zł, które będzie konkurowało z Tipo.
i z tego co słyszę toz tego co widzę: