Forum Fiat Bravo II - Nuovabravoklub

Zaznaczyłem na foto, jest jeszcze jedno miejsce gdzie robi się nacięcie przy demontażu(wtedy 100% pewności) ale nie jest widoczne na zdjęciu.

Ja tam wątpliwości nie mam, gdyby auto było serwisowane w ASO(jak napisane jest ogłoszeniu) po pracach serwisowych nie było by śladu a tu brakuje nawet ogranicznika pedału przyspieszenia.

Niestety ta niebieska sie sprzedala zanim zdazylem ja obejrzec

https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-brav ... c846619027

A co sadzicie o tej? Najdrozsza 150 na otomoto, moze jest nadzieja, ze dobry model W przypadku 150 martwi mnie spalanie i m32. Spalanie dlatego, ze niektorzy raportuja 9 w miescie (akceptowalne) inni 12-13. Wiadomo, zalezy od stylu jazdy, ale sporo postow w necie o tym, ze ktos jezdzi jak mul, a nadal ma spalanie rzedu 11 litrow.

Miasto miastu nierówne. W jednym masz średnią prędkość 20-25km/h i wtedy spali 12l/100 a w drugim są jedne światła i 2 ronda to spalanie będzie 9l. Trudno więc, żeby wszyscy mieli takie same wyniki.

Pojszło z mojego Szajsunga eS 7.

Cześć, przymierzam się do zakupu kolejnego Fiat Bravo i bardzo proszę o Waszą opinię o tych dwóch Fiatach

- https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-brav ... 46ed776030

- https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-brav ... 46ed776030

https://www.olx.pl/oferta/fiat-bravo-1- ... AkTca.html

Cześć. Bardzo proszę o ocenę.
Może jest ktoś z Zagłębia i by mi pomógł znaleźć w dobrym stanie fiacika?

Edit: drugi fiacik
https://allegro.pl/ogloszenie/fiat-brav ... witemShare

Szadek pisze:Cześć, przymierzam się do zakupu kolejnego Fiat Bravo i bardzo proszę o Waszą opinię o tych dwóch Fiatach

- https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-brav ... 46ed776030

- https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-brav ... 46ed776030

Tego szarego chyba ktoś oglądał ... sprawdź kilka postów wyżej. Podobno lakier się łuszczy i jakiś problem ze sprzedającym

dzixonZWA pisze:Tego szarego chyba ktoś oglądał ... sprawdź kilka postów wyżej. Podobno lakier się łuszczy i jakiś problem ze sprzedającym

Nie tego szarego, szarego z 2013 roku z Nowego Sącza w benzynie 1,4 120 kM

Ale ze sprzedającym może być problem i tak
Też macie uczulenie na komisy i handlarzy? Obejrzałem 2 auta do tej pory (jedno w komisie, drugie u handlarza, który w ogłoszeniu to skutecznie ukrywał ) i już się takiego uczulenia nabawiłem

A i przy okazji, też uważacie, że przelew to dziwna forma płatności za auto? Bo tak twierdził jeden handlarz. A jeśli używaliście tej formy to jak najlepiej to "rozegrać", żeby obie strony czuły się względnie bezpiecznie?

MLukasz pisze:Ale ze sprzedającym może być problem i tak

-zdecydowanie tak

MLukasz pisze: ↑15 lip 2019, 12:18 ...
A i przy okazji, też uważacie, że przelew to dziwna forma płatności za auto? Bo tak twierdził jeden handlarz. A jeśli używaliście tej formy to jak najlepiej to "rozegrać", żeby obie strony czuły się względnie bezpiecznie?

Po zakup auta przyjeżdża się z max 2 kołami w kieszeni.Reszta na ROR czeka na wypłatę lub przelew.
Jak dojdziesz do porozumienia ze sprzedającym sporządzasz dokument wstępny np. oświadczenie o chęci kupna i za pisemnym pokwitowaniem sprzedającego przekazujesz zaliczkę w ustalonej kwocie np.1000 PLN oraz ustalasz formę pozostałej części płatności : gotówka czy przelew.
Dla niektórych przedsiębiorczych Mirków przelew jest nie do przełknięcia bo mają np. długi lub zaległości w płatnościach i mogą tych "piniędzy nie poczuć" a gotówka z rączki do rączki to już jest żywa kasa
cdn.

Przelewu nie chcą bo widać ile płaciłeś za auto, a na FB jest co innego (u handlarza).
W komisie nie widzą przelewu na swoim koncie od razu i boją się wydać auto.
Dlatego łatwiej z gotówką.
Jak kupowałem od prywatnej osoby bravo, to nie było problemu z przelewem.

Przelewy bankowe robione do godz. 14 od pn do pt są u kontrahenta tego samego dnia.
https://www.google.com/url?sa=t&rct=j ... KZcETCY8nw

Dzięki za rady, mam nadzieję, że kolejny sprzedający zgodzi się na przelew. Zawsze to jakaś większa szansa na odzyskanie kasy gdyby coś z autem było bardzo nie w porządku.

MLukasz pisze:Ale ze sprzedającym może być problem i tak
Też macie uczulenie na komisy i handlarzy? Obejrzałem 2 auta do tej pory (jedno w komisie, drugie u handlarza, który w ogłoszeniu to skutecznie ukrywał ) i już się takiego uczulenia nabawiłem

A i przy okazji, też uważacie, że przelew to dziwna forma płatności za auto? Bo tak twierdził jeden handlarz. A jeśli używaliście tej formy to jak najlepiej to "rozegrać", żeby obie strony czuły się względnie bezpiecznie?

Wypłać hajs i jedź z gotówką. Jak auto jest okej i chcesz dany egzemplarz kupić to nie widzę sensu wykłócać się o formę płatności. Kwoty do zapłaty i tak będziesz miał na papierach wypisane, wiec czy to gotówka zapłacisz czy przelewem, w razie W, wyjdzie na to samo.


By iPhone X

@maciaty byłem przy kupnie auta za "żywy hajs" gdzie sprzedający odrzucił blisko 3.000 bo były dla niego zbyt zniszczone , oczywiście w Banku nikt nie wymienił na nowsze prosto z drukarni bo były OK.
Zależy na kogo trafisz

@maciaty, raczej nie jestem na tyle odważny, żeby samemu przewieźć ponad 20k w tramwaju

MLukasz pisze:Też macie uczulenie na komisy i handlarzy?

Zdecydowanie tak. Jak auto używane to tylko od osoby prywatnej, które sama je użytkowała i zna historię auta. Takie jest moje zdanie. Dwa razy sprawdzałem auto od handlarza i dwa razy było coś nie tak. Biznes, wiadomo. Każdy chce zarobić ale odbywa się to kosztem kupującego.
Nie chcę oczywiście generalizować, że handlarze i komisy to złodzieje i oszuści no ale ja dwa razy się przejechałem więc mam uraz

Weźmy na przykład to ogłoszenie komisowe https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-brav ... BsZtn.html.

Samochód jest w absolutnie idealnym stanie, lakier jest bez rys, zadrapań itp. wnętrze samochodu jest perfekcyjnie utrzymane, czyste, bardzo zadbane.

Jako, że mam blisko to stwierdziłem, że zobaczę, chociaż cena jak za ten rocznik i wyposażenie to kosmos, ale jak stan idealny to może warto...
Na miejscu okazało się, że samochód to kompletna ruina. Zasyfione w środku i na zewnątrz, felgi porysowane, stare, popękane opony, poziom płynu chłodniczego na minimum, odpadające pióra wycieraczek. Po odpaleniu trzęsie budą... Po kilku sekundach oględzin zrezygnowałem i autentycznie zrobiło mi się smutno, że ktoś tak traktuje samochody