Ja pół roku temu też zawitałem z żoną do któregoś z tych komisów w Radomiu. Przemierzyłem dwa egzemplarze. Obydwa bite i obydwa że ślicznie wymytymi silnikami.
Oczywiście Bravolota tam nie kupiliśmy.
Oczywiście Bravolota tam nie kupiliśmy.