To jeszcze ode mnie, Wocha i MrZielińskiego kilka fotek z małym komentarzem
Zaczęliśmy w piątek od włączenia lodówek i zmrożenia paliwa. Ponoć Bravo daje na tym rade to i my
Po rozgoszczeniu się w domkach rozpoczęliśmy grilem i testem zmrożonego paliwa
Niestety z oświetleniem było słabo, ale dzięki LEDom daliśmy rade
Kolejny dzień rozpoczął się od pobudki Dzikiego ze śniadaniem Po uzupełnieniu H2O starzy znajomi podali sobie ręce
Chrzanów Connecting people
Szybko pojawił się Dared i przerobił Fiacika Uno na coś mocniejszego
Zainteresowanie wyblakniętym było naprawdę duże
Po chwili pojawił się maro więc Dared mógł spokojnie odetchnąć
Po kilku przejażdżkach adrenalina skoczyła na tyle mocno że niektórzy przeszli szybki kurs języka ukraińskiego
Zbliżał się wieczór więc przyszła pora na powtórkę testu paliwa
Jak było najlepiej widać jednak na filmikach które już niedługo tu wstawię.
Poranek okazał się być trochę ciężki, ale byliśmy przygotowani na najgorsze i mieliśmy pojazd do przewozu zwłok
Na szczęście nie było tak źle i niedziela upłynęła na odpoczynku, spacerach i cieszeniu się słońcem
-----------------------------------
A tu trochę zdjęć naszych fiatów