• Opel Insignia B 2.0 CDTi Elite

Moderatorzy: kubajg, metalman

 #98254  autor: Michał
 22 lip 2018, 14:29
Pojawił się nowy samochód w rodzinie, jest to fabrycznie nowa Insignia z dwulitrowym dieselem o mocy 170 km.
Auto jest w najbogatszej wersji wyposażeniowej Elite, (jest jeszcze wersja Exclusive ale to jest inna para kaloszy, skórzane tapicerki po 20 000 zł lakier za 10 000 zł)
Kolor to biała perła i o ile w pochmurny dzień tego nie widać to w słońcu robi mega robotę, samochód stoi na 20 calowych kołach Continental ContiSportContact 6 w rozmiarze 245/35.
Z ciekawych dodatków poza seryjnym wyposażeniem mamy:
Kamerę 360°,
Skórzane fotele z masażem, wentylacją i podgrzewaniem w przednich fotelach i podgrzewaną tylną kanapą,
Elektryczna regulację przednich foteli,
Pakiet OPC (spłaszczona kierownicą, czarna podsufitka, sportowe fotele,
Aktywny tempomat.

W serii auto posiada:
Nawigację,
Reflektory matrycowe LED
System Opel OnStar (pierwszy rok w cenie auta później 360 zł roczny abonament),
Podgrzewana przednia szyba,
Podgrzewana kierownica.

Jest jeszcze wiele innych gadżetów ale myślę, że niea sensu wszystkiego wypisywać.

Ciekawostką jest system OnStar, to taki nasz asystent w podsufitce, dzięki systemowi można przeprowadzić kompletna diagnostykę pojazdu z pozycji telefonu czy komputera domowego, system sam zawiadomi służby jeżeli dojdzie do wystrzału poduszek powietrznych a nikt z auta się nie zgłosi po połączeniu wykonanym automatycznie przez asystenta.
Za pomocą systemu można odnaleźć samochód, dezaktywować auto w razie kradzieży i jeżeli mamy kłopot i potrzebujemy najbliższego serwisu bądź potrzebujemy znaleźć najbliższą np aptekę wtedy wykonujemy połączenie za pomocą przycisku w podsufitce, asystent po drugiej stronie znajdzie na mapie najbliższy czynny punkt i zdalnie wprowadzi dane do naszej nawigacji.
Generalnie uważam, że usługa jest warta tych 360 zł rocznie.

Ale do rzeczy, auto jest wykonane bardzo starannie, elementy są dobrze spasowane do materiałów wg mnie nie da się przyczepić nawet w dolnych partiach wnętrza.
Troszkę irytuje mnogość przycisków ale myślę, że jak się wysztsko ogarnie to da się do tego przyzwyczaić.
Audio gra przyzwoicie, nic nie trzeszczy ani nie piszczy, nawigacja działa równie sprawnie, wskazania z nawigacji mamy tak na prawdę w 3 miejscach, na ekranie nawigacji, na ekranie z zegarami i na HUD wyświetlanym na szybie.

Miejsca w środku jest bardzo dużo o wiele więcej niż w poprzedniej generacji Insignii, bagażnik jest ogromny a całe auto ma 4.89 m długości więc nie mało ;)

Całość prowadzi się nieźle, dobrze wybiera nierówności pomimo 20 calowych kół, silnika na postoju w środku praktycznie nie słychać, przy jeździe 100 na godzinę (szybciej nie jechałem) jest cicho i przyjemnie.

Sam silnik to chyba rozwinięta wersja fiatowskiego 2.0M-jet chociaż brzmi nieco inaczej, ułożenia biegów takie same jak w F40 z Bravo, sprzęgło chodzi identycznie jak w Bravo 2.0 M-jet.
Natomiast sam silnik zdecydowanie lepiej jedzie niż 2.0 w Bravo pomimo, że Opel waży prawie 1600 kg.
Nie wiem czy robi to 60Nm (seria 400Nm) więcej niż w Bravo czy może jest to kwestia czegoś innego.

Ogólnie auto bardzo fajne, bardzo dobrze zmontowane i za całkiem rozsądne pieniądze. Generalnie w tym budżecie nie da się kupić nic z segmentu D w takim wyposażeniu.

Jak coś więcej pojeżdżę to na pewno opisze jak auto się sprawdza w dłuższej trasie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek