• Pogadajmy o Straży Miejskiej, Policji, GITD...

Moderatorzy: metalman, Wochu

 #13456  autor: Wiki
 02 mar 2016, 20:04
Kimi pisze:Jak ja uwielbiam wprost, fanatyków bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Te ich buńczuczne zapewnienia o przestrzeganiu przepisów.
Marzy mi się przeprowadzenie eksperymentu z takim gościem. Coś podobnego do egzaminu na prawo jazdy. Polegałoby to na przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów drogą krajową. Mam nawet taki fragment trasy upatrzony.
Zrobiłoby się materiał filmowy, a potem przeanalizowało pod kątem wszelkich przepisów drogowych.
Ja nie twierdze ze nie łamie przepisów a wręcz będę szczery do bólu łamie i to nagminnie ale jestem świadomy ze kiedyś przegnę pale i rozstane się z prawkiem na 3 miesiące. Ale w mojej wypowiedzi chodzi tylko o ze mówienie o tym ze ustawa jest be to tak jak kidman napisał jest bez sensu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
 #13460  autor: grzech1991
 02 mar 2016, 20:12
Już pewnie to pisałem, ale szczerze? Nie boję się zapieprzać w mieście.

Nie jeżdżę ogólnie nie wiadomo jak szybko, ale jak jest noc, ew. długa prosta poza centralną dzielnicą zdarza się szybko. Bardzo szybko.

Po mieście wiem, że nie ma kontroli prędkości. Przykład sprzed kilku lat, wracam z miasta, jakieś 80-100km/h. Jedziemy z gościem łeb w łeb. Szeroka dwupasmowa jezdnia, zero ruchu. Wyskakuje policja (co było do przewidzenia w tym miejscu) i co? Sprawdza alkomatem :D Nawet ostatnio miałem taką sytuację, tylko widziałem ich z daleka.

Za to na trasie, raczej przepisowo, bądź prawie przepisowo. Ale jeśli mam być szczery - wiem, że większe zagrożenie powoduje w mieście. Ale tutaj można tak jeździć.

Niestety, u nas nie ma pouczeń.
 #13462  autor: fireinair
 02 mar 2016, 20:18
@ Wiki zamysł ustawy dobry tylko jak zwykle wykonanie do czterech liter.
 #13463  autor: rybsztein
 02 mar 2016, 20:21
Wiki Kidman absolutnie nic takiego nie napisał. Napisał że nasza dyskusja to jedno a negatywne skutki durnych artykułów w sieci niby uczących jak uniknąć kary jest tu największym problemem. Czytaj ze zrozumieniem.

Ustawa jest be bo jest niezgodna z konstytucją. Koniec kropka. Jeśli tego nie rozumiesz i nic złego w tym nie widzisz to wspólczuję Ci bo jesteś w takim razie jednym z tych, którym urzędnicy w tym kraju będą robić co im się tylko podoba.

Wysłane z mojego SM-G7105 przy użyciu Tapatalka
 #13466  autor: Wiki
 02 mar 2016, 20:30
To może jeszcze inaczej bo dalej nie rozumiecie ze dyskusja na temat ustawy i jak ja obejść może prowadzić do tego ze jakiś gnojek bedzie przez miasto za......la i nikomu nie życzę ale może zgarnąć kogoś z waszych najbliższych bo stwierdził ze przeciesz wszyscy piszą ze można za......lac i da sie ominąć odebranie prawka.
A teraz to co chacialem napisać zanim napisałem swój wywód to to ze w zeszłym tygodniu byłem u rodzin w Niemczech i przekroczyłem o 15 km/h po za terenem zabudowanym czyli na 90 miałem 105 koszt takiej przyjemność to 100 ojro a pan policjant na moje pytanie co by sie stało jak bym przekroczył w terenie zabudowanym odparł ze odebranie uprawnień na miesiąc. Wiec przestańcie mowić jak to u nas jest ch....o bo tak nie jest i nasz drogówka jest bardzo tolerancyjna bo u nas nikt by dupy o 15 km/h nie ruszył


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

WULGARYZMY NIE BĘDĄ TU AKCEPTOWANE !!! Edycja postu - Dziki
 #13478  autor: fireinair
 02 mar 2016, 21:04
@Wiki ale co my tu porównujemy. TU JEST POLSKA inne przepisy inne zastosowanie inne drogi.Tu po prostu takich kierowców się nie zatrzymuję bo to dla budżetu nie opłacalne skoro zaraz zatrzymaj kogoś i 500 pln. A co do jazdy to jak ktos bedzie chciał jeździć jak wariat to nawet widmo odebrania prawka mu nie przeszkodzi bo i tak nie zatrzymają każdego który tak jeździ.
Poszłoooo z Lumia 520
 #13480  autor: Wiki
 02 mar 2016, 21:12
Ja może trochę inaczej podchodzę do przepisów bo przeżyłem dwie tragedie w życiu i sam miałem dwa wypadki jako kierowca. Wiem ze wiekoszosc z nas odda prawko bez klucenia sie. Miejmy nadzieje ze kiedyś doczekamy sie takich dróg jak są na zachodzie.
Życzę wam wszystkim szerokość i żebyśmy sie nigdy nie musieli spotykać z policjantami na oddanie dokumentu w terenie zabudowany i przepraszam was za moje słownictwo z posta wyżej lekko mnie poniosło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
 #13492  autor: rybsztein
 02 mar 2016, 22:28
Wiki ale tu nie chodzi o to aby nie karać. Chodzi o to aby kary były zgodne z prawem a w obecnym stanie ustawa nie jest zgodna z prawem. Policjant może się mylić, sprzęt może błednie wyświetlać prędkość albo może trafi się zwyczajnie jakiś cham, któremu nie spodoba się nasza gęba. Już nawet pomijam stan wyższej konieczności. Policjant nie może być jednocześnie sędzią i katem a każdy obywatel ma prawo się bronić. Zrozum że w tej chwili możesz stracić prawko za 90km/h i nawet jak nie przyjmiesz mandatu a sąd Cię uniewinni to starosta nie odda Ci prawka przed upływem 3 miesięcy. Tak być nie może i nie mają tu znaczenia żadne inne względy.

Wysłane z mojego SM-G7105 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony 03 mar 2016, 12:08 przez rybsztein, łącznie zmieniany 1 raz.
 #13540  autor: grzech1991
 03 mar 2016, 11:26
W Niemczech są drogi, jest po czym jeździć a o braku konieczności płacenia mandatu do 50E nikt nie wspomniał.

Obejrz cie sobie filmik jak w Stanach karają. A raczej jak nie karają.

Niemcy odbiorą polskie prawo jazdy, i co, nie będziesz mógł jeździć po Niemczech?

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka
 #13761  autor: KiDMaN
 04 mar 2016, 19:07
Ja trochę zmienię temat z mandatów i odbioru prawa jazdy na inny temat dotyczący ofc policji czy straży miejskiej.

Temat i pytanie do was o sytuację które was osobiście spotkały te bardzo nie przyjemne kiedy funkcjonariusz był nie miły chamski upierdliwy, ale też dobre kiedy pomógł poradził (nie każdy jest przecież zły :) )

Zacznę od siebie. Pojechałem sobie na parking obok bloku gdzie było więcej miejsca i zacząłem sobie sprzątać, sprawdzać płyny i wymieniać żarówki (tak były takie czasy ze nie miałem ledów)
Kilka krotnie obok parkingu przejechał patrol policji tak dość wolno i obserwując co robię.

Za trzecim czy czwartym razem w końcu pojechali. Dzień dobry, dzień dobry i Pan policjant pyta mnie jaki mam motor pod maska. Odpowiadam i słyszę że ma taki sam ale coś mu strasznie zamula i się zastanawia co to może być. No ciężko tak po paru słowach zdiagnozować co może być przyczyna. Chwilę jeszcze pogadaliśmy o żarówkach wycieraczkach bo pytał i kukał z auta co tam majstruje. W końcu zostawiłem mu nr telefonu jak bu chciał żebym podpoił mu kompa i sprawdził czy nie sądzi błędami.
Nigdy do mnie nie zadzwonił i nigdy go już nie widziałem. Trochę dziwna sytuacja. Być może też lubił bravoloty a może interesowało go to co robię na parkingu. W każdym bądź razie był miły i z wzajemnością.
Ciekawe czy serio ma lub miał bravo. Może był to ktoś z forum bo tu mamy kilku policjantów :)

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 #13766  autor: Wiki
 04 mar 2016, 19:19
No to ja zacznę od tej nie miałeś sytuacji a miała ona miejsce jeszcze za kadencji Bravo. Panowie z busa marki mercedes stwierdzili ze rozmawiałem przez telefon trzymając go przy uchu co najzabawniejsze jechali za mną a ja miałem ciemne szyby i była noc, oczywiście panowie przetrzepali mnie na wszelkie możliwe sposoby. Na szczęście skończyło sie na pouczeniu.
Ale żeby nie było że panowie są źli to chwile przed tym zdarzeniem zatrzymali mnie panowie zreszta bardzo mili z insygni która szlaja sie po dziś dzień z ta sama ekipa po warszawskiej obwodnicy. Na dzień dobry panowie stwierdzili ze myśleli ze to koledzy z komendy na Ursynowie bo maja takie same auto z identycznymi numerami jak ja. Oczywiście skończyło sie na zasłużonym mandacie bo przegiąłem bardzo pale bo miałem 199 na 100. Ale po takim powitaniu mniej bolał ten mandat
Przypomniała mi się jeszcze jedna zabawna sytuacja. Kiedyś mieszkałem blisko komendy na warszawski Ursynowie. Kupiłem w tym dniu akurat swój pierwszy wymarzony samochód a mianowicie Forda focusa mk1 w wersji 3d. Siedziałem sobie w aucie coś tam układałem i nagle na bombach podjechał radiowóz wysiadł z niego dwóch policjantów znajomych policjantów zreszta jak większość bo z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie zwłaszcza takimi i pan policjant jak mnie zobaczył stwierdził " ledwo kupiłeś i już psujesz" od tego momentu nie zależnie co robię przy aucie to jak przechodzi policjant to pada nie psuj sąsiad bo dowód poleci


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
 #17576  autor: Kilgore
 25 mar 2016, 12:11
A tutaj w roli głównej fiat cinquecento i panowie z policji "in time".

Dobrze że nikomu się nic nie stało. W fiata stuknął kierowca w wieku po 70.
 #32584  autor: GordonLameman
 29 lip 2016, 08:18
Od kwietnia 2016 roku, dzięki Trybunałowi Konstytucyjnemu GITD nie ma prawa do przetwarzania naszych danych osobowych.
W związku z tym można próbować z nimi walczyć, gdy dostaniecie wezwanie do wskazania kierowcy.
Ja osobiście stosuje takie pismo.
Miejscowość, dnia 28 czerwca 2016 roku

Główny Inspektorat
Transportu Drogowego
Skrytka pocztowa 146
05-090 Raszyn

Wasz znak: CAN…………………….

Szanowni Państwo,

w odpowiedzi na wezwanie z dnia ……………. 2016 roku dotyczące ujawnienia wykroczenia ujawnionego na drodze ………………, z przykrością stwierdzam, że spełnienie żądania zawartego w rzeczonym piśmie nie jest możliwe.
Podkreślenia wymaga fakt, że w chwili obecnej Główny Inspektorat Transportu Drogowego nie posiada należytej podstawy prawnej do zbierania, przetwarzania i gromadzenia danych osobowych, co jest konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego wydanego dnia 14 lipca 2015 roku w sprawie o sygnaturze K 2/13. W przedmiotowym wyroku Trybunał Konstytucyjny wyraźnie orzekł, że przepis art. 129g ust. 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym jest niezgodny z Konstytucją. Wyjaśnienia wymaga fakt, że ów przepis stanowił delegację ustawową do wydania przez ministra właściwego dla spraw komunikacji rozporządzenia w sprawie trybu gromadzenia, przetwarzania i udostępniania informacji oraz danych osobowych. W związku z odpadnięciem podstawy prawnej Rozporządzenia, również rozporządzenie utraciło moc z dniem wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie zatem z konstytucyjnym porządkiem i brakiem ustawy regulującej w sposób dostatecznie szczegółowy trybu gromadzenia danych, należy uznać, że GITD nie posiada w chwili obecnej odpowiedniej podstawy do żądania, gromadzenia i przetwarzania danych osobowych.
W związku z powyższym wzywam do natychmiastowego usunięcia dotyczących mojej osoby danych zgromadzonych w Waszych aktach i bazach danych oraz wyjaśniam, że jakiekolwiek dalsze ich przechowywanie, przetwarzanie i zbieranie stanowi pogwałcenie konstytucyjnych praw i wolności obywatela, a przede wszystkim stanowi to występek określony w art. 49 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o ochronie danych osobowych.

Łączę wyrazy szacunku,

Skuteczność jeszcze nieprzetestowana, ale od czerwca jest cisza w temacie.

I nie - nie chodzi o unikanie kar, ale o to, że jeśli od kierowcy wymaga się przestrzegania przepisów to Policja, SM czy GITD same powinny przestrzegać przepisów.

Jak macie jakieś pytania czy wątpliwości - śmiało pytajcie.


P.S.
I nie dajcie się nabierać na anuluj-mandat.pl, to oszołomy :P
 #32610  autor: jablkot
 29 lip 2016, 13:12
Już sama nazwa strony jest bez sensu, bo mandatu nie można anulować. Jest tylko jeden jedyny możliwy powód "został nałożony za czyn, który wg. obowiązujących przepusów nie jest wykroczeniem".
 #32617  autor: GordonLameman
 29 lip 2016, 13:30
rybsztein pisze:Przede wszystkim na anuluj-mandat piszą bzdury. Sam się przekonałem.
To prawda.

Prowadzący tą stronę to fanatyk, bez większego pojęcia o prawie i przepisach.
A twierdzenie, że mają 98% skuteczności to zwykłe, podłe oszustwo.
Skuteczność w sprawach fotoradarowych jest na poziomie 10-15%, jak sądzę.
Nieco lepiej jest w sprawach z zabraniem prawa jazdy, bo jest pewien precedens, na który się powołują.


Nadto - żebyście dobrze zrozumieli jak to działa - te pisma piszą nie-prawnicy. W tym zespole, które zajmuje się sprawami nie ma prawników. Jest dwóch studentów prawa i ludzie w ogóle z prawem nie związania.
Kpina :)
 #89684  autor: sienka
 29 mar 2018, 13:25
W minioną środę miałem bliskie spotkanie z patrolem policyjnym, a było to tak. Pracowałem na nocnej zmianie, na dworze przymrozek -3 st.C, godz. 6:10 na parkingu zakładowym wszystkie auta oszronione, całe białe, aż trudno rozpoznać kolor. Spryskałem więc wszystkie szyby i światła odmrażaczem, auto odpalone i nawiew na szyby. Odczekałem jakieś 5 min. i ruszyłem do domu. Ujechałem ok. 300 m i kontrola policji. Przez otwarte okno dmucham w alkomat (bezdotykowy), odczyt na czerwono (czyli pijany). Proszę przygotować dokumenty i wysiąść z samochodu. Mówię, panowie przed chwilą spryskałem auto odmrażaczem, może to jest powodem wskazania. Ok, pokaże pan trójkąt i gaśnicę, sprawdzimy dokumenty i przeprowadzimy ponowny test trzeźwości. Oczywiście następny był już na zielono. Panowie policjanci oddali dokumenty i życzyli szerokiej drogi.
Trzeźwość i wiedza Panów policjantów miło mnie zaskoczyła, a ja tylko spryskałem szyby. :thx: :) :yeah:
 #89685  autor: jablkot
 29 mar 2018, 13:55
Sorry, ale nie bardzo rozumiem Twoją wypowiedź. Przeciez to jest najnormalniejsza procedura, że po 10 czy 15 minutach dmucha sie drugi raz jak przy pierwszym nie wyszło 0.
 #89690  autor: Ozz
 29 mar 2018, 14:12
Ja się im nie dziwię. Tylu kierowców jeździ na bombie, że nóż się w kieszeni otwiera. Nawet ode mnie w pracy jest kilku systematycznych... ale nikt ich nie p.....doli, bo jak to? :o