• Eko-driving - porady, opinie

Moderatorzy: metalman, Wochu

 #83299  autor: syzygy
 17 sty 2018, 14:01
Chyba nie ma takiego tematu. Pewnie część z Was (spodziewam się, że całkiem spora) jeździ dynamicznie i nie szuka oszczędności na paliwie. Nie chodzi mi jednak o jakąś jazdę za tirem autostradą, ale dobre nawyki, które niekoniecznie wpływają na dynamikę jazdy a pozwalają zmniejszyć zużycie paliwa.

Ja oprócz nie żyłowania auta staram się jeździć płynnie (zwalniać jak widzę czerwone na horyzoncie) i hamować biegami, jeśli mam na tyle miejsca. I przy okazji chciałem zapytać, jak Wy to robicie? Do jakich obrotów można bezpiecznie schodzić, jakiej granicy nie przekraczać żeby sprzęgło/dwumasa nie ucierpiały na tym? Staram się nie schodzić poniżej 1500, ale na dwójce już trochę niżej nieraz dojadę.

W super eko jazdę się nie bawiłem, rekord to na razie 4,5l na odcinku 200km - 80% autostrada z prędkością około 120km/h (słabe warunki). Ale to wskazanie komputera, więc można pewnie coś doliczyć. Przy 1.6 najekonomiczniej chyba byłoby jechać około 100km/h ale to już trochę za wolno jak na autostradę jak dla mnie ;)
 #83321  autor: Michał
 17 sty 2018, 18:52
Ja się starałem trzymać okolicy 1800-2000 obr i raczej nie wybierałem się niżej.
W mojej dwulitrówce potrafiłem na trasie 900 km (800km autostradą) zejść do spalania 4.5 przy średniej prędkości 110 km/h
Generalnie nie powinno się gwałtownie przyspieszać, jak najzadzej hamować, tak po prawdzie hamulec to ostateczność.
Szybko przyspieszać do prędkości przelotowej i do odpowiedniego biegu.
Najniżej co zszedłem przy 210 km to 3.62 liczone z tankowania (dystans 120km)
Większość na forum i tak powie, że tak się nie da jeździć bo po co wtedy 150 czy 200 koni jak się jeździ jak dziadek, który jeździ raz w tygodniu do kościoła.
Tak po prawdzie można jeździć bardzo dynamicznie i mimo to spalić mało.
Firmowym Clio z 1.5 dCi na baku jestem w stanie zrobić ponad 1200 km z tym, że prędkości maksymalnej to 120 na godzinę bo inaczej zaczyna wciągać więcej :)
 #83326  autor: Maciek51
 17 sty 2018, 20:15
Codziennie dojeżdżam do pracy prawie 40 km (trasa jakieś 30km) w dwie strony, więc mam porównywalne warunki jazdy.
Jeżdżąc w miarę spokojnie, tj. na trasie 110-120, miasto powiedzmy przepisowo uzyskuje wyniki na poziomie 5,4.
Przy mocniejszym deptaniu, tj. trasa po 140, miasto przeciąganie na biegach, częste mocne przyspieszanie wychodzi 5,8-6,0.
Najniższe spalanie miałem poniżej 5, ale to była spokojna jazda na trasie 90-100 (wyniki z dystrybutora).

Co do obrotów, to Sabur opisał chyba optymalne dla tego silnika. Osobiście staram się przyspieszać dynamicznie. Mam wersję z wydłużonymi przełożeniami i biegi zmieniam tak, aby po wrzuceniu wyższego biegu obroty nie spadały poniżej 1600. Wygląda to mniej więcej tak:
1->2 przy 30
2->3 przy 45
3->4 powyżej 60
4->5 przy 80
6 koło 100

Staram się utrzymywać obroty w zakresie 1700-2000 dla biegów 5 i 6 oraz powyżej 1500 dla niższych przełożeń. Silnik wtedy nie wykazuje jakiegoś zmęczenia i nie wibruje :)
 #83351  autor: Michał
 18 sty 2018, 07:02
Całe życie hamuje biegami i nigdy nic nie nawaliło.
Komputer w Bravo pokazuje pierdoły, jak odpuścisz gaz i zwalniasz na biegach to nie spalasz nic no chyba, że obroty spadną poniżej 1250 obr to wtedy jest wstrzykiwana dawka żeby nie zdławić silnika.
 #83358  autor: lukaselk
 18 sty 2018, 11:17
@syzygy podczas hamowania silnikiem spalanie jest zerowe do momentu gdy obroty spadną zbyt nisko. Komputer w Bravo pokazuje co prawda 2.0l/100km ale tak naprawdę spalanie wynosi 0l/100km. Jeśli do tego hamuje się też hamulcem to auto po prostu szybciej zwolni a spalanie wciąż będzie zerowe. Zasada ta tyczy się tylko aut na wtrysku gdzie ECU może całkowicie odciąć paliwo więc mając gaźnik oszczędności nie ma :D

Przy ekonomicznej jeździe niestety często obrywa się układowi przeniesienia napędu a w szczególności dwumasowi gdyż jego zadaniem jest właśnie niwelowanie wibracji na niskich obrotach. Można jeździć na niskich obrotach utrzymując stałą prędkość ale gazem należy delikatnie operować. Wibracje na niskich obrotach można poobserwować podczas robienia logów. Należy wtedy trzymać gaz w podłodze od ok 1100obr/min na 4 biegu. Czuć wtedy jak mocne wibracje powstają, jak zanikają wraz ze wzrostem obrotów i jak dwumas je niweluje. Jeśli jeździ się na niskich obrotach przez tysiące kilometrów i zbyt mocno operuje gazem zamiast redukować bieg to te wibracje zużywają elementy tłumiące dwumasu a gdy dwumas ich nie tłumi to dostaje się również reszcie układu napędowego.

Polecam również pojeździć ekonomicznie, zmierzyć spalanie przy dystrybutorze a następnie pojeździć dynamicznie i ponownie sprawdzić. W przypadku diesla można się zdziwić jak mała jest różnica w spalaniu między ekonomiczną i dynamiczną jazdą :D
 #83365  autor: metalman
 18 sty 2018, 13:10
Generalnie przy redukcjach powinno się po prostu odwrócić zakres obrotów - przykład: jeżeli przy przyspieszaniu wrzucamy wyższy bieg przy 3000 rpm i po zmianie obroty spadają do 2000 rpm to redukując jeżeli obroty spadną do 2000 rpm wrzucamy niższy bieg, międzygaz do 3000 rpm i puszczamy sprzęgło.
 #85002  autor: sawer
 05 lut 2018, 13:47
@syzygy ... ten kto nie spał na fizyce.. to wie.. jazda w tunelu aerodynamicznym zdecydowanie zmniejsza zużycie paliwa.. bo na auto działają mniejsze siły tarcia (powietrza). Tylko nie mylcie jazdy na zderzaku z taką jazdą.. bo to zupełnie co innego :D . No i nie polecam jazdy za TIR... można się zdziwić co potrafi spod opony wystrzelić.. Najbezpieczniej jechać w takim tunelu za jakaś osobowką.. Sprawdzone.. sam tak jeżdżę na A2.. tam tylko 2 pasy więc często się to nie zdarza, ale jak można to korzystam..
 #85003  autor: syzygy
 05 lut 2018, 14:15
Znaczy ja tak właśnie robię (jak jest okazja), tylko nie mierzyłem tego jakoś dokładnie, o ile zmniejsza, dlatego dopisałem "wydaje mi się" - brak twardych danych ;) Jak jeździłem Puntem, to różnica była jeszcze większa - aż czuć było ścianę powietrza jak wyjeżdżałem zza zasłonki ;) No ale mniejsze auto i mniejszy silnik, więc nic dziwnego.
A nie lepiej za czymś troszkę większym, niż osobówka? Czasem uda się trafić jakiegoś busa, który nieźle zapieprza, ale to rzadkie okazy - tak do 120 jeżdżą z reguły ;) Ale suwy też są duże i nieraz zapieprzają.

Za tirem to katorga, to już jest chyba tzw. hard ecodriving ;P
 #85008  autor: sawer
 05 lut 2018, 15:18
Na Discovery kiedyś było coś takiego z twardymi liczbami.. bodajże można zmniejszyć zużycie nawet do około 40% .. chyba maks co wycisnęli to 90% mniej ale to już hardcore oczywiście był :o jazda na zderzaku za Tirem.. No ale nawet 20 - 30 % mniej to już coś..
 #85014  autor: maciaty
 05 lut 2018, 16:05
Podziwiam, naprawdę podziwiam poszukiwanie tej oszczędności.
Żeby nie było, nie naśmiewam się ale osobiście nie miałbym do tego ani cierpliwości ani chęci.


Wysłane z iPhone 7
 #85042  autor: syzygy
 05 lut 2018, 20:59
maciaty pisze: 05 lut 2018, 16:05 Podziwiam, naprawdę podziwiam poszukiwanie tej oszczędności.
Żeby nie było, nie naśmiewam się ale osobiście nie miałbym do tego ani cierpliwości ani chęci.

To forum Fiata a nie BMW - poszukiwanie oszczędności nie sprowadza się tylko do paliwa :D
 #85043  autor: grzech1991
 05 lut 2018, 21:30
Próbowałem jeździć oszczędnie, przy zachowaniu normalnych obrotów w mieście (min. 2000), różnica na spalaniu wynosi ok. 1, może 2 litry max na 100km. Co przy spalaniu rzędu 10-13 litrów, to 10-15%.

Oszczędność 25 zł na całym baku jest nie wielka, wiadomo dochodzą pewnie klocki, sprzęgło, dwumasa. Tylko po co, skoro przyjemność żadna.
 #85079  autor: AniaM
 06 lut 2018, 12:18
Eco driving Tjet 200ps
Trasa-najniższe spalanie na trzystu kilometrowej trasie jakie udało mi się osiągnąć to 7.2l lpg.
Bardzo sprzyjające sprzyjające warunki tempomat na 95km/h średnia ok 90.Prawie bez hamowań i wyprzedzań.koszt 43zł-300km
Typowa trasa z prędkościami do 100km/h ,w razie potrzeby z wyprzedzeniem zawalidrogów czy paru
tirów (redukcje i bardzo szybkie wyprzedzania paru pojazdów) 8l lpg.
Prędkości 140-150km/h .... 13-14l LPG
Jak mi się nie spieszy to zwykle jadę spokojnie.

Spalanie wyliczone z zatankowanego paliwa.
Komputer zaniża mi równo 1.5l.
Czyli tyle co rzeczywiście spalił by benzyny.
 #91252  autor: Ardaenye
 14 kwie 2018, 17:19
T-Jet 120 KM

Ekonomiczna jazda w trasie - 6l/100, jazda dynamiczna - 7.5 - 8.0. Jak dla mnie dość wymierna korzyść. Staram się jeździć ekonomicznie na ile się da - czyli nie przymulam przy włączaniu się do ruchu, wyprzedzam najsprawniej jak się da, poza tym staram się trzymać obroty w granicach 1700-2200.