Chociaż z racji pracy często mam styczność z drugimi samochodami jednak dzisiaj trafiła się możliwość przyjechania się nowym Audi A4 1.4tfsi oraz BMW 330i. O ile Audi szczególnie pod względem ceny do konfiguracji zrobiło na mnie dobre wrażenie o tyle BMW wywołało dużego banana na twarzy. Jest czym jechać, mogłem sobie pozwolić na dużo na autostradzie i tryb sport jest tym co chciałbym mieć w swoim przyszłym samochodzie; utwardzane zawieszenie, adaptacyjny układ kierowniczy i super szarpiąca skrzynia dla większych doznań. Gdyby nie cena x12 mojego Bravo...
Nastukane z telefonu.
Nastukane z telefonu.