Dokładnie jak napisał
@arg, PZU jest po prostu najbardziej rozpoznawalne i nic więcej. Każdy ubezpieczyciel ma swoje procedury i z tego często wynikają rozbieżności w likwidacji szkód. Jak pracowałem w ubezpieczeniach to z PZU nie było tak różowo i klienci na nich narzekali, a z tego co słyszę jest coraz gorzej.
Najważniejsze to dokładnie czytać OWU i procedury likwidacji. Trzeba wszystkie składniki dokładnie porównywać.
Kolejna rzecz, to nie chodzić bezpośrednio do ubezpieczyciela tylko do agencji ubezpieczeniowej, bo możesz wstępnie porównać oferty. Ubezpieczyciele mają swoje psychologiczne sposoby, żeby spotkanie zakończyć sukcesem. Coś o tym wiem
Patrzeć na terminy w OWU i procedurach, koniecznie.
Naprawdę warto przed jakimś kontaktem z agencją ubezpieczeniową zrobić sobie w necie wstępną wycenę, np. w rankomacie albo czymś podobnym i z tym pójść negocjować do agencji. Dopiero po ofertach z agencji można się kontaktować bezpośrednio z ubezpieczycielem o ofertę