Cześć,
Mam małą zagwozdke i potrzebowałbym jakiejś świeczki w tunelu- może mnie ktoś z was rozjaśni temat.
Do rzeczy.
Od jakiegoś czasu mój bravolt 1.9 jtd 150km coraz bardziej zaczął zostawiać ślady olejowe pod sobą. I tak postanowiłem się tym zająć.
Diagnoza uszczelniacz wału korbowego od strony skrzyni oraz wyciek z okolic odmy. Cały tył silnika zarzygany.
Skrzynia na podłodze oględziny dwumasu- tu jest ok. Decyzja zakucie nowej okładzin sprzęgła- (poleca Pana Jerzego z Mikołowa).
Odma z tą czarną skrzyneczką ( nie wiem co to jest- przykręcone do jednej blachy z odmą) na podłogę i moje zdziwienie, odma sucha a silnik zarzygany. Dokładne oględziny i wygląda że wali olej z pod kolektora ssącego. Cały ten plastik ( chyba od klap wirowych zalany olejem- ten co jest razem z kolektorem i silniczkiem od klap- przynajmniej tak myślę że to to)
Sprawdzam pojemniczek pod filtrem powietrza a tam ful oleju ( odkładał sie przez wszystkie lata)
I teraz moje pytanie jest takie.
1- Jeśli jakimś sposobem olej dostał się do przepustnicy to jakim prawem z pod niej wycieka- przecież jest tam ciśnienie- turbina u mnie ładuje do 1.6- 1,8 bara. Jeśli by były nieszczelności to nie powinna uzyskać takiego doładowania.
2- Jeśli zaślepie rurkę z odmy ( która idzie przed turbo) - pozbęde się oleju z układu ssącego - nie powinno go tam być. Jeśli oczywiście turbo jest sprawne i one nie puszcza oleju.
Do rurki która będzie wychodzić z odmy założe seperator oleju z filterkiem - uda się taki myk?
Czy lepiej poprostu seperator dodatkowy między odme a turbo?
Uda mi się w ten sposób pozbyć wycieku jak myślicie?
Czy lepiej kolektor out i od razu nowe uszczelnienia?
Tak czy siak chcę wyeliminować podłączenie odmy z turbo- jakoś mi to nie pasuje.
To tyle, się rozpisałem. Teraz Wy- z góry dzięki.
Mam małą zagwozdke i potrzebowałbym jakiejś świeczki w tunelu- może mnie ktoś z was rozjaśni temat.
Do rzeczy.
Od jakiegoś czasu mój bravolt 1.9 jtd 150km coraz bardziej zaczął zostawiać ślady olejowe pod sobą. I tak postanowiłem się tym zająć.
Diagnoza uszczelniacz wału korbowego od strony skrzyni oraz wyciek z okolic odmy. Cały tył silnika zarzygany.
Skrzynia na podłodze oględziny dwumasu- tu jest ok. Decyzja zakucie nowej okładzin sprzęgła- (poleca Pana Jerzego z Mikołowa).
Odma z tą czarną skrzyneczką ( nie wiem co to jest- przykręcone do jednej blachy z odmą) na podłogę i moje zdziwienie, odma sucha a silnik zarzygany. Dokładne oględziny i wygląda że wali olej z pod kolektora ssącego. Cały ten plastik ( chyba od klap wirowych zalany olejem- ten co jest razem z kolektorem i silniczkiem od klap- przynajmniej tak myślę że to to)
Sprawdzam pojemniczek pod filtrem powietrza a tam ful oleju ( odkładał sie przez wszystkie lata)
I teraz moje pytanie jest takie.
1- Jeśli jakimś sposobem olej dostał się do przepustnicy to jakim prawem z pod niej wycieka- przecież jest tam ciśnienie- turbina u mnie ładuje do 1.6- 1,8 bara. Jeśli by były nieszczelności to nie powinna uzyskać takiego doładowania.
2- Jeśli zaślepie rurkę z odmy ( która idzie przed turbo) - pozbęde się oleju z układu ssącego - nie powinno go tam być. Jeśli oczywiście turbo jest sprawne i one nie puszcza oleju.
Do rurki która będzie wychodzić z odmy założe seperator oleju z filterkiem - uda się taki myk?
Czy lepiej poprostu seperator dodatkowy między odme a turbo?
Uda mi się w ten sposób pozbyć wycieku jak myślicie?
Czy lepiej kolektor out i od razu nowe uszczelnienia?
Tak czy siak chcę wyeliminować podłączenie odmy z turbo- jakoś mi to nie pasuje.
To tyle, się rozpisałem. Teraz Wy- z góry dzięki.
